wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział 1

Drzewa, drzewa, drzewa i dalej drzewa. Ja moja mama i mój brat wracaliśmy właśnie z nad morza. Tata nie chciał jechać i powiedział, że spotkamy się w restauracji. Mój młodszy brat Sebastian cały czas kopał moje siedzenie. Doprowadzało mnie to do szału !!
-Przestań mały gnoju! - krzyknęłam.
-Bo co mi zrobisz? - odpowiedział z głupim uśmieszkiem.
-Bo inaczej wybije ci te śliczne ząbki. - odgryzłam się. Bardzo lubił mnie wkurwiać. Sprawiało mu to wiele radości, a mnie doprowadzało do szału. Nasze kłótnie zawsze kończyły się ingerencją mamy... I dobrze bo inaczej by już nie żył.. Nie zrozumcie źle. Kochałam go ale jestem wybuchową osobą i łatwo mnie wkurzyć.
-Amy ! Przestań. Nie odzywaj się tak do niego. Jest młodszy. - usłyszałam upomnienie mamy co jeszcze bardziej zadziałało mi na nerwy.
-A on to co ?!
-Kochanie. Ty masz 17 lat on 14. Ustąp czasem.
-Nie będę zawsze ustępować !
-Czasami musisz.-powiedziała już zdenerwowana -Sebastian przestań ją kopać-zwróciła się do małego.

Reszta drogi przebiegła raczej w spokoju. Młody zajął się swoimi grami, mama skupiła sie na drodze a ja dalej sie nudziałam i patrzyłam przez okno na... ZNOWU DRZEWA !

***

-Amy ! Wstawaj. Jesteśmy.
-Co? Daj mi spokój.
-Amy. Wstań proszę. Zasnęłaś w samochodzie. Idziemy coś zjeść.
-Oh, no okej. Idę już.
-Szybko !
Musiałam wstać i iść z nimi coś zjeść. Nie lubię tego ! Wolę raczej siedzieć sama niż z rodzinką.

-Mamo gdzie jest mój telefon? - krzyknęłam gdy zorientowałam sie, że nigdzie go niema .
-Amy, nie pilnuje twoich rzeczy. Pospiesz się. Tata zamówił jedzenie.
-Dzięki za pomoc - odpowiedziałam z sarkazmem. Dalej szukałam mojego telefonu. Szukałam wszędzie !
...
...
...
Sebastian !! To ten mały gówniarz musiał go zabrać ! Wyszłam z samochodu i poszłam do nich. Zobaczyłam Sebastiana. Z jego twarzy nie schodził usmiech.
-Młody! - zwróciłam się do niego i złapałam za koszulke - Oddaj.
-Nie.-odpowiedział cicho z okropnie wkurwiającym uśmieszkiem.
Pochyliłam się i szepnęłam mu do ucha.
-Oddaj gnoju, albo kurwa nie zawaham się zaciągnąć cie do damskiej toalety, chwycić twój durny łeb, spuścić go w kiblu a potem jeszcze kilka razy kopnąć cię w brzuch. Chciałbyś? No chyba nie. Więc oddaj ten telefon i nie wchodź mi więcej w drogę. A jak powiesz mamie, że ci grożę to zadbam o to żeby Mike i jego koledzy z drużyny porządnie się tobą zajęli. Rozumiesz?
Cały się trząsł ze strachu i nie odpowiedział mi co nie było dobrym ruchem bo jeszcze bardziej mnie rozwścieczyło.
-Odpowiedz jak pytam ! - wysyczałam z wściekłością.
-Rozumiem ! - krzyknął.
-Ciszej bądź!
-Rozumiem Amy, masz - podał mi telefon. -Chciałem ci tylko zrobić kawał.
-Nie waż się tego robić więcej.
-Okej, okej. Puść mnie już okej?
Okazało się, że cały czas trzymałam go za koszulkę.
-Tsa. - puściłam go a ten pobiegł do mamy. Obserwowałam go czy nic jej nie powie, ale raczej by sie nie odważył.
Lubiłam go straszyć moim chłopakiem Mike'm. Był sportowcem i miał dużo kolegów z drużyny. Wystarczyło, żebym coś powiedziała, Mike od razu by się tym zajął. Kochany jest.
-Amy ! - usłyszałam jak mama woła. - Idziemy do parku rozrywki. Idziesz z nami?
-Nie, zostanę w samochodzie.-odpowiedziałam.
-Okej. Masz kluczyki.-podeszła i mi je podała.
Udałam się do samochodu. Siedziałam na siedzeniu i zaczęłam sprawdzać tweety. Ludzie w sumie pisali o wszystkim.
Nudziło mi się. Gdy spojrzałam przez okno samochodu zobaczyłam dwóch mężczyzn kłócących się obok samochodu. Jeden z nich był wściekły a drugi..wściekły ale też smutny. Patrzył prosto w moje oczy ze smutkiem w oczach. Były piękne. Karmelowe tęczówki patrzyły na mnie z obawą i nagle zauważyłam, że samochód do którego wsiadł ten pierwszy jechał prosto na mnie. Co mam teraz zrobić?! Uciekać?! Jak na złość całe moje ciało zostało sparaliżowane ze strachu!! Pomocy!!
*bum*
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

No i mamy pierwszy rozdział :) Jak wam sie podoba ? Komentujcie udostępniajcie, polecajcie :D Kocham was skarby !!

Tu możecie mnie znaleść:
twitter :https://twitter.com/1880_alexandra
ask: http://ask.fm/JuuuuuuustinBiebs


KOCHAM WAS !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz